Cześć! Ogłaszam wszem i wobec, że zwariowałam! Totalnie straciłam głowę i możliwość logicznego myślenia! Sprawcą owej psychozy jest niewinny (WINNY!) olejek arganowy :-) Ci, którzy śledzą bloga regularnie, wiedzą, że moja mania trwa już od jakiegoś czasu - pisałam Wam nawet o tym TUTAJ. Mimo zastosowania czegoś w rodzaju kawowej farmakoterapii, objawy wciąż utrzymują się na nieznośnie wysokim poziomie... Skutkiem schorzenia jest ten cudownie nowiusieńki flakonik wypełniony markoańskim skarbem :-) W sumie flakoniki pojawiły się u mnie w ilości hurtowej, bo zamiaruję nimi obdzielić większą część rodziny, ale ten konkretny jest MÓJ i tylko MÓJ! :-D Od niedzieli bardzo go eksploatuję, nakładając dosłownie wszędzie! Dziś na przykład postanowiłam sprawdzić jak poradzi sobie z moimi mocno nadszarpniętymi wiatrem i zimnem ustami! Więcej na razie nie powiem, bo to jeszcze za wcześnie, ale mogę z ręką na sercu stwierdzić, że do skóry twarzy sprawdza się o nieeeeebo lepiej niż ten poprzedni pokazywany na blogu. O reszcie pogadamy za jakiś miesiąc :-)
Olejek nabyłam na stronie Argan Tree KLIK
Gorąco polecam również odwiedzić facebookowy profil Argan Tree- znajdziecie tam masę fajnych informacji i porad, nie tylko o samym olejku, ale i urodzie w "szerokim spektrum" :-) KLIK
Tymczasem do usłyszenia niebawem! :-*
Jeszcze nie miałam żadnego ;/
OdpowiedzUsuńRowniez bardzo lubie olejek arganowy :) O ile poczatkowo nie sprawdzil sie na wlosach- w tym celu go kupilam, to pozniej znalazlam dla niego idealne zastosowanie, czyli nakladanie na twarz, co skutecznie robie juz od prawie pol roku ;)
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy na usta? O tym nie pomyślałam ;) Też lubię ten specyfik i stosuję, ale na włosy ;)
OdpowiedzUsuńMoje włosy go uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńUżywam olejku arganowego do włosów. Jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa używam olejku arganowego z Organique:)
OdpowiedzUsuńja już próbowałam różnych olejków arganowych, ale ten chyba najlepiej działa na moją skórę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam olejek arganowy, jednak wolę go mieszać z innymi olejami. :)
OdpowiedzUsuńHej! W końcu nie zaczęłam chodzić na pieszo, bo zbyt zimno :P Też się zrobił ze mnie straszny leń :P
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwałę z powodu rzucenia palenia. Sama jestem z siebie dumna ;D
Hmm, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNice one. Love your blog
OdpowiedzUsuńLove
Want to follow each other on GFC, Bloglovin, FB and Twitter?
New Post Fashion Talks