Witam!
Wszyscy mówią tylko o niej! Jest rozchwytywana, spotkacie ją na każdej ulicy, w każdej knajpce, tuż za rogiem Waszego mieszkania, zawładnęła nawet internetem! Kto by pomyślał! Przecież to taka niepozorna ... musztarda :-)
Spodnie gościły już na tym blogu, za to torebka ma swoją wielką premierę. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Sztywna, z ozdobnym zapięciem, idealna do noszenia zarówno na ramieniu jak i w ręku. No i co to? Musztardowy kolor? Tak...dla niego jestem wyjątkowo mało asertywna :-D
Zobaczcie co dostałam! Mniam! :-) Miłego dłuuugiego weekendu!