czwartek, 20 lutego 2014

RELAX, take it easy!



Cześć! Wczoraj na facebooku obiecałam Wam, że zapoznam Was z magicznym specyfikiem, który od jakiegoś czasu dba o moje ciało :-) Zapewne nie zdziwi Was fakt, że jest to kolejny produkt DelaWell. Cóż niezaprzeczalnie można mi zarzucić przewidywalność, ale konsekwencja jest chyba cechą pozytywną ;-) Zapraszam!




Zacznę od tego, że producent zapomniał wspomnieć na opakowaniu o niezwykle ważnej rzeczy... O działaniu relaksującym! A wierzcie mi, że czego jak czego, ale relaksu to mi ostatnimi czasy brakowało, oj brakowało! Już samo rozprowadzanie maski wprawia w miły nastrój, gdyż jej satynowa, żelowa konsystencja przy nakładaniu na skórę daje wrażenie przyjemnego ... "kiziania" :-) Na masce bez żadnych problemów można wykonać sobie (lub komuś) niezwykle rozluźniający masaż. Dla tych, co za taką formą nie przepadają, producent oferuje okluzję (dłonie, stópki lub wybraną część ciała owijamy folią i dodatkowo zwiększamy efektywność działania preparatu zakładając rękawiczki, skarpetki lub przykrywając się kocykiem). Zadowalający efekt uzyskacie również przy tradycyjnym nałożeniu i pozostawieniu na około 15-20 minut, ale w taka opcja nie uwzględnia wyobrażenia sobie wizyty w SPA :-)


Obie linie (złota i czerwona), które miałam przyjemność testować z miejsca urzekają delikatnym zapachem - to już wiecie. O ogromnym plusie w postaci super wydajności również nie raz już wspominałam (maski używałam ja, moja Mama oraz przyjaciółka, a jak widać na zdjęciach zużycie - dzięki żelowej recepturze - jest minimalne). Mnogość substancji aktywnych i nawilżających o jej działaniu mówi sama za siebie :-) Maska w swoim składzie nie zawiera składników o potencjalnym działaniu alergizującym (wrażliwcy polecam!), ale w przypadku skór wyjątkowo podatnych na tzw. "zapychanie" może działać komedogennie (u siebie nic takiego nie zaobserwowałam, ale wiem, że wiele z Was ma z tym spore problemy, stąd takie info).  Moją łazienkę i kosmetyczkę te preparaty opanowały do granic możliwości (zachęcam do poczytania o złotym masełku, bo mam już drugie opakowanie i wiem, że pojawi się też trzecie!). Teraz czekam na chwilę wolnego, aby wyskoczyć do Hebe i kupić scrub solny, o którym pisała mi jedna z Was (z cukrowego byłam zadowolona, zobaczymy czy ten mnie urzeknie) :-D



Dla wieczornego, upiększającego relaksu jestem zawsze na TAK! Tutaj znajdziecie więcej informacji o produktach DelaWell, ich działaniu i składach KLIK. Proszę Was również o jakieś Wasze kosmetyczne typy wiodące prym w wyciszaniu emocji po szalonym dniu - z przyjemnością je przetestuję!

Na zakończenie jeszcze szepnę Wam parę słówek o mojej drugiej wizycie na laserowym usuwaniu owłosienia. Tak jak za pierwszym razem było super - cały dzień mi się mordka cieszyła na wspomnienie tych uroczych Pań z Kliniki! No i mój drugi zabieg też wykonywała Pani Marta, o której Wam już pisałam! Takie powinny być kosmetolożki! :-D Dokładne info w postaci obszernego postu przedstawię Wam po pełnej serii czterech zabiegów, a chwilowo odsyłam do postu z wrażeniami pisanymi "na gorąco" po pierwszym - TUTAJ.

Pozdrawiam Was serdecznie i do "usłyszenia" w kolejnym poście! :-*

8 komentarzy:

  1. Ja byłam bardzo zadowolona z zabiegów fotodepilacji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również jestem bardzo zadowolona! Z obsługi w Klinice i z efektów już po pierwszym zabiegu (bo drugi był zaledwie 3 dni temu)! :-)

      Usuń
  2. Czemu nigdy nie ma tutaj cen?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie informacje (w tym o cenach) znajdują się w podanym linku. Kiedyś były widoczne tylko dla zarejestrowanych, ale teraz są dostępne dla wszystkich :-) Cena maski to 49 zł :-)

      Usuń
  3. ja miałam tylko scrub solny z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie jakiś ich solny mam zamiar przygarnąć! xD

      Usuń
  4. Nie do końca pasuje mi taka żelowa konsystencja. Jak mam wybór to wybieram kremy, są przyjemniejsze dla ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy kosmetyk. Na stopki z chęcią bym wypróbowała. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:) // Thanks for Your comment:) // PS. Dajcie znać jeśli dodajecie! ;-)