czwartek, 28 listopada 2013

Depilacja laserowa Vectus



Cześć :-) Jakiś czas temu pisałam Wam na facebooku, że dzięki uprzejmości Warszawskiej Kliniki BeautymeD (KLIK) będę miała przyjemność oglądać i doświadczyć kilku zabiegów z zakresu kosmetologii i medycyny estetycznej. Jestem tym faktem nieziemsko podekscytowana i już nie mogę się doczekać, aby Wam tu wszystko pokazać i opisać!!! Zwłaszcza, że tematy są bardzo na czasie :-) Ale po kolei. Na pierwszy ogień wezmę pod lupę zabieg depilacji laserowej. Często dostawałam od Was maile w tej sprawie i niekoniecznie byłam zadowolona z faktu, że przekazywane Wam informacje były najzwyczajniej w świecie wyuczone... Teraz jednak z radością donoszę, że niedługo sama się takiej depilacji poddam i wszystko krok po kroku przedstawię (czy boli, czy piecze, czy działa, czy się opłaca) :-)

poniedziałek, 25 listopada 2013

Body care with DelaWell!



Cześć :-) Dzisiaj post poświęcony pielęgnacji ciała. Na pierwszym zdjęciu widzicie moją wyselekcjonowaną jednostkę produktów najulubieńszych. Używam tylko tego i chwilowo zarzekam się, że nic lepszego dla siebie nie znajdę, ale jak to mówią "pożyjemy, zobaczymy" :-)

piątek, 22 listopada 2013

Shopping!!!



Cześć :-) Jakiś czas temu w każdy poniedziałek robiłam mały post urodowy z radami. Cóż, dziś co prawda mamy piątek, ale dobra rada zawsze się przyda. Otóż dbajcie o swoje cążki. Jeśli macie dobre jakościowo cążki, a raz Wam upadną ... to po nich. Z moimi tak się właśnie stało, a ponieważ nie znam w Łodzi zaufanego miejsca z akcesoriami kosmetycznymi, postanowiłam kupić nieco tańszą wersję niż ta jaką miałam do tej pory. Zdecydowałam się na cążki elite models :-) Jeszcze są cieplutkie, a właściwie zimniutkie, bo dopiero weszłam do mieszkania, ale mam nadzieję, że przy pierwszym manicure spiszą się nieźle.

piątek, 15 listopada 2013

Pierwszy raz...

źródło: ek.pl

 Dość dwuznaczny tytuł niniejszego tekstu mógł niektórych wprowadzić w błąd. 
Szukając informacji o najpopularniejszym z pierwszych razów zbłądziliście, 
ale obiecuję, że nie będzie to ślepa uliczka...

Zapraszam na nowy felieton!
KLIK    


wtorek, 5 listopada 2013

I love my job!



Najbardziej na świecie lubię to co robię! :-) Uwielbiam kosmetologię, uwielbiam kosmetyki, uwielbiam mój zawód! Mnóstwo wyrzeczeń, pracy i nauki, ale wiecie co? Nawet w czasie wolnym i tak wszystko kręci się wokół jednego - mojej pasji! :-) Dziś kilka papierowych ulubieńców, które pozwalają mi być na czasie ze wszystkimi nowościami, szkoleniami i innymi branżowymi imprezami. Jeśli Wasz zawód jest podobny do mojego lub taki jak mój zdecydowanie polecam lekturę tych kilku pism. To nie są wszystkie, które czytam, ale niestety niektóre zostały w domu. Nic straconego, pojawią się następnym razem :-)

poniedziałek, 4 listopada 2013

Haloween...



Cześć! Dzisiaj szybciutkie kilka słów, bo niestety czuję na karku oddech innych obowiązków (ale jutro będzie już porządniej więc nie zapomnijcie wpaść) :-) Kto mnie zna, ten wie, że gorszego nerwusa na świecie nie ma. Zazwyczaj trzymam nerwy na wodzy i staram się podchodzić do każdej stresowej sytuacji z odpowiednim "wycofaniem", ale jak już dopadnie mnie wścieklizna to koniec... Jest krzyk, płacz, fruwają talerze i trzaskają drzwi :-) Rodzina i znajomi twierdzą, że jak nic płynie we mnie jakaś kropla włoskiej krwi. Taka uroda ;-) Niestety po ostatnim moim wybuchu (bardziej płaczu niż złości) na prawym policzku pojawiło się coś koszmarnego. Popękały mi chyba wszystkie naczynka jakie tylko mam tworząc nie pajączka, ale wielki czerwonosiny wylew... Jutro postaram się zrobić kilka zdjęć, aby potem Wam je pokazać w poście z recenzją kosmetyków widocznych na zdjęciu. Dodatkowo zamówiłam właśnie skoncentrowane, profesjonalne kapsułki z witaminą C przeznaczone do wtłaczania. Eh, pamiętajcie kochani - złość piękności szkodzi! Dobrego popołudnia bez najmniejszego nawet nerwu i do jutra! :-*