Depilacja laserowa Vectus

Cześć :-) Jakiś czas temu pisałam Wam na facebooku, że dzięki uprzejmości Warszawskiej Kliniki BeautymeD (KLIK) będę miała przyjemność oglądać i doświadczyć kilku zabiegów z zakresu kosmetologii i medycyny estetycznej. Jestem tym faktem nieziemsko podekscytowana i już nie mogę się doczekać, aby Wam tu wszystko pokazać i opisać!!! Zwłaszcza, że tematy są bardzo na czasie :-) Ale po kolei. Na pierwszy ogień wezmę pod lupę zabieg depilacji laserowej. Często dostawałam od Was maile w tej sprawie i niekoniecznie byłam zadowolona z faktu, że przekazywane Wam informacje były najzwyczajniej w świecie wyuczone... Teraz jednak z radością donoszę, że niedługo sama się takiej depilacji poddam i wszystko krok po kroku przedstawię (czy boli, czy piecze, czy działa, czy się opłaca) :-)

Do depilacji zostanie użyty laser diodowy Vectus, którego wiązka pochłaniana jest przez melaninę (będącą chromoforem), a w wyniku tego procesu cebulka włosa ulega zniszczeniu (fototermolizie - termicznej destrukcji) . Ważny jest jednak fakt, że na laser zareagują tylko włosy znajdujące się w fazie wzrostu (anagen), stąd zabieg musi być wykonany przynajmniej trzykrotnie. Zdecydowałam się poddać depilacji akurat tym laserem, gdyż został on wyprodukowany przez PALOMAR - twórcę słynnego LIGHT SHEER! Według opisu producenta laser diodowy Vectus jest nie tylko skuteczny i bezpieczny, ale także przynosi dobre efekty w przypadku włosów jasnych. Okienko zabiegowe lasera jest stosunkowo duże, więc zabieg trwa duuuużo krócej. Urządzenie jest w pełni zautomatyzowane i samo dobiera najodpowiedniejsze parametry w odniesieniu do pomiarów zawartości melaniny w naszej skórze (ta technologia jest dla mnie fenomenalna, zobaczcie tylko jak szybko rozwijają się kolejne udogodnienia!). Dzięki zastosowaniu systemu chłodzenia, zabieg opisywany jest jako całkowicie bezbolesny (mimo to, chyba nie zaryzykuję jego wykonania bez kremu Emla...) ;-) Laser Vectus emituje długość fali 810 nm, co oznacza, że jego chromoforem jest nie tylko melanina, ale i hemoglobina (może być zatem stosowany także do usuwania przebarwień, ale o tym innym razem) :-)

Dobra, teraz do rzeczy, czyli tego jak wygląda sam zabieg. Najpierw kosmetolog przeprowadza szczegółowy wywiad z pacjentem (jak wiecie jest to krok podstawowy i nieodłączny w przypadku jakiegokolwiek zabiegu!). Następnie w zależności od obszaru poddawanego depilacji dobierana jest odpowiedniej wielkości głowica oraz analizowane są osobiste parametry skóry i włosów. Potem już tylko trzask, prask, kilka strzałów lasera i jesteśmy wolne :-)

Uf, mam nadzieję, że (choć wstępnie) dość dokładnie przybliżyłam Wam co i jak. Wszystkie niezbędne informacje znajdziecie TUTAJ. Już nie mogę się doczekać wizyty w klinice, bo zapowiada się pięknie (popatrzcie tylko na te przejrzyste, jasne i jednocześnie przytulne wnętrze!). Jestem pod dużym wrażeniem profesjonalizmu Kliniki BeautymeD w każdym aspekcie - wystrój samej kliniki, sposób funkcjonowania strony internetowej no i kadra. Nie ukrywam, że troszkę się boję, bo jako "strefę zrzutu" wybrałam ... bikini :-D Zgodnie jednak z zasadą, że nic co ludzkie nie jest mi obce, przyznaję szczerze, że miejsce to będzie nie lada wyzwaniem dla owego lasera i pozwoli mi na faktyczną ocenę jego super mocy, bo czego jak czego, ale włosów to mi nie brakuje - na głowie i na ciele ;-)

Dla zainteresowanych Klinika BeautymeD znajduje się na Alei Komisji Edukacji Narodowej 54. Odpowiedzi na wszystkie nurtujące Was pytania uzyskacie w rejestracji (tel. +48 22 400-90-26, +48 605-905-608) lub poprzez maila (rejestracja@beautymed.com.pl)

Jak tylko poddam się pierwszemu zabiegowi, od razu opiszę wrażenia i jak to wszystko dokładnie krok po kroku wygląda, począwszy od rejestracji. A chwilowo pozdrawiam Was serdecznie i do usłyszenia! :-*

 PS. Obecnie trwa promocja i pakiet 4 zabiegów depilacji laserowej Vectus dostaniecie w bardzo przystępnej cenie! ;-) Szczegółowy cennik z wszystkimi dostępnymi w Klinice zabiegami jest dostępny TUTAJ. Jeśli jesteście ciekawe tego, jak wyglądają poszczególne zabiegi odsyłam Was również do playlisty KLIK.