sobota, 7 marca 2015

Cetaphil EM Do mycia



Cześć! Dziś kilka słów o preparacie, który znają chyba wszyscy. Emulsja micelarna do mycia od Cetaphil zawojowała już wiele serc. Czy zdobyła również moje? Zapraszam do dalszej lektury!




Tak, przyznaję się... Ten produkt absolutnie podbił moje serducho. Aktualnie jestem w połowie drugiego opakowania i jestem pewna, że na tym nie poprzestanę. W moim codziennym oczyszczaniu nie może zabraknąć wody - zdaję sobie sprawę z faktu, że przy skórze mocno wrażliwej (w dodatku naczyniowej) zmywanie makijażu przy użyciu wody nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale po oczyszczeniu twarzy samym mleczkiem lub płynem czuję się nadal "brudna".




Procedura jest następująca: na dłonie wylewam niewielką ilość emulsji, którą następnie rozprowadzam po całej twarzy i szyi. Masuję twarz przez około 3 minuty, co jakiś czas mocząc dłonie w wodzie, a następnie wszystko spłukuję i osuszam twarz papierowym ręcznikiem.



Po umyciu twarzy skóra wygląda fantastycznie. Nie ma mowy o żadnym podrażnieniu, ściągnięciu i tym podobnych. Emulsja doskonale usuwa nawet wodoodporny makijaż i rzadko kiedy muszę gdzieniegdzie wspomóc się płynem micelarnym. Zauważyłam również, że niedoskonałości na mojej twarzy pojawiają się zdecydowanie rzadziej (szczerze mówiąc pojawiają się już tylko przed miesiączką lub sporadycznie po chorobie czy długiej podróży pociągiem) i są łatwiejsze w "wytępieniu". :-)



Wiem, że spora grupa osób ma zastrzeżenia co do składu emulsji i jej efektywności w porównaniu z próbkami rozdawanymi przez lekarzy. Na ten temat się nie wypowiadam, sama żadnej próbki nigdy nie miałam i ciężko w związku z tym o jakiekolwiek odniesienie. Tak czy owak preparat sprawdził (i sprawdza) się u mnie doskonale. Nie zamierzamy w najbliższym czasie przerywać swojej znajomości. A Wy drodzy Czytelnicy używaliście tej emulsji? Jakie są Wasze opinie i przemyślenia po jej stosowaniu?

Pozdrawiam Was ciepło i do zobaczenia w kolejnej notce!

34 komentarze:

  1. dziękuję ;*
    nie używałam nigdy tego produktu, ale może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy jej nie miałam, ale jak wykończę moją piankę biodermy, to chyba muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. używam do mycia twarzy i już nawet nie liczę ile opakowań wykończyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Używałam kiedyś podczas kuracji retinoidami, ale tylko 1 opakowanie, nie porwała mnie ta emulsja.

    OdpowiedzUsuń
  5. i ja nie znam, więc jest nas tu takich więcej, dobrze wiedzieć, że jest warty zainteresowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie miałam kontaktu z żadnym produktem cetaphil.

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś używałam tej emulsji, chyba nawet napisałam jej recenzję na swoim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mojego serca jeszcze nie podbiła, jakoś mnie do niej nie ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mojego brata bardzo dobrze się sprawdził i sama zastanawiam się nad wypróbowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie działanie - porządnie zmywa, ale i działa jak powinien dla skóry :) pozdrawiam, zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcześniej nawet nie słyszałam o tym kosmetyku :) Ja do mycia twarzy najbardziej lubię mydełka ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba podobne to jest do fizjodermu ziaji med :-).

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja z kolei wczesniej jej nie znalam, ale narobilas mi ochoty na nia ;) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zużyłam bardzo wiele butelek tej emulsji

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię produkty z tej serii. Potrafią poprawić stan mojej cery. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam o tym produkcie do tej pory :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dużo dobrego słyszałam o tym produkcie, jednak sama go nie miałam. Może kiedyś, wreszcie, skuszę się na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też mam wrażliwą skórę, która bardzo źle reaguje na oczyszczanie jej wodą (ściągnięciem i przesuszeniem) dlatego jak tylko zużyję produkty, które mam, zapewne sięgnę z ciekawości po tę emulsję.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie używałam, ale produkt zapowiada się ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam kiedyś tą emulsje. Fajna była

    OdpowiedzUsuń
  21. muszę go sobie zakupić i być może też zakochać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Logo mignęło mi parę razy przed oczami, ale byłam przekonana, że to żel do mycia rąk jakiś antybakteryjny :P A tu takie zaskoczenie:D- chętnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dużo słyszałam, ale sama jeszcze nie próbowałam, kusi mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. dziękuję, nigdy nie używałam ale teraz zdecydowanie zaczną. Gdzie można ją dostać?
    ceci-bloom.blogspot.com
    https://www.facebook.com/ceciblooom

    OdpowiedzUsuń
  25. Moja koleżanka również chwaliła sobie ten kosmetyk.. może warto wypróbować?

    OdpowiedzUsuń
  26. uwielbiam takie kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Osobiście staram się unikać wody w oczyszczaniu mojej suchej skóry. Na co dzień stosuję micel Bioderma Hydrabio, a dwa razy w tygodniu myję twarz pianką z ten samej serii, w ramach porządniejszego oczyszczania.
    Tej emulsji przyglądam się od dłuższego czasu i pewnie się na nią skuszę, bo Dermoprotektor MD z Cetaphilu uratował moją suchą skórę na ciele w tym roku ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:) // Thanks for Your comment:) // PS. Dajcie znać jeśli dodajecie! ;-)