piątek, 7 października 2011

♥Cinema

Witam kochani!

Wiecie co mamy? PIĄTEK! :-) Kurcze to dopiero tydzień na uczelni, a ja się czuje jakbym chodziła na zajęcia już dobre pół roku... Dzisiejszy post lekki, nie o modzie, nie o urodzie ...  Opowiem Wam o wielkim ekranie:-) Bardzo często chodzę do kina, lubię być na bieżąco z najnowszymi obrazami. I powiem Wam, że co prawda dobry film "smakuje" wszędzie, ale w kinie szczególnie! Zaraz pomyślicie "Kurde o czym ona gada? Klimat w Cinema City/Multikinie!"... Ano nie miałam na myśli "galeriowych" kin:-) Chodziło mi o te małe, stare kina, pachnące po prostu starością, z jedna salką i starymi fotelami z czerwonego weluro-podobnego materiału wyżartego przez mole. Takie, gdzie jest tylko 5 seansów w tygodniu, a okienko od kasy zalepia pajęczyna. Dobra, może przesadziłam z pajęczyną:-) Zachęcam Was do poszukiwań, może w Waszym mieście znajduje się takie "stare kino". Polecam wybrać wtedy jakiś spokojny, romantyczny film, zapaść się w wysiedziany fotel i razem z bohaterami przeżywać towarzyszące im emocje... bez popcornu... bez pana "siorbiącego" rząd niżej colę, bez systemu surround i okularów 3D. Po prostu rozkoszujcie się opowiadaną Wam historią...

Lubicie chodzić do kina? A może tak jak ja macie swoje ulubione stare kino? :-)











Wszystkie zdjęcia pochodzą z weheartit.com

16 komentarzy:

  1. kurczę z chęcią poszłabym do takiego kina! wtedy można się poczuć jakbyśmy się przenieśli w czasie :) a najchętniej to bym pojechała do kina samochodowego, takim starym garbusem.. mm.. tak to byłoby największe marzenie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię te kina samochodowe. :)

    Obserwujemy ? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, świetnie by było wybrać się do takiego kina, nawet z samej ciekawości. Szkoda, że w moim mieście nie ma tego typu kin. A w Twoim są? Gdzie mieszkasz? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajny post. Podoba mi się jakie dobrałaś zdjęcia i styl w jakim piszesz:) Czy dalej można do Ciebie napisać na maila, bo mam pytanie odnośnie zabiegów na przebarwienia? Luiza

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takie kina, zwlaszcza kino pod baranami w Krakowie :)) niestety teraz, tutaj nie spotyka sie takich kin, a szkoda.....

    OdpowiedzUsuń
  6. Z przyjemnościa poszłabym sobie do takiego kina :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Matematyka , to czyste zło . :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak najlepsze są takie kina z duszą, ze swoją historią, niekomercyjne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z poprzedniczkami i tobą ,takie kina są super, niestety jest ich mało już. A na czym ostatnio byłaś w kinie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz trafiłam dzisiaj na Twojego bloga. Dobrze czyta mi się Twoje notki, świetnie dobierasz słowa. Dodałam do obserwowanych :) Ja tam ogólnie lubię kina, chociaż mój budżet nie pozwala często do nich uczęszczać :P

    OdpowiedzUsuń
  11. ja również uwielbiam klimat w kinie :) a już szczególnie przepadam za kinem letnim :)) rewelacja!

    pozdrawiam!

    P.S 1 a kurteczkę mam z new yorker :)
    P.S 2 obserwujemy się? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jastrzębianki - niestety nie mogę powiedzieć:-)

    Luiza - oczywiście, maila znajdziesz po prawej stronie bloga:-)

    Anonimowy - To tylko sex, polecam, śmieszne:-)

    Karolina - dziękuję:-*

    OdpowiedzUsuń
  13. Mhm, rozumiem. Uwielbiam takie stare zdjęcia, filmy itp, bo teraz wszystko jest inne..

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapomnialam Ci powiedziec ze juz mogę wklejac zdjecia tam gdzie mi sie podoba. jak zalozylam nowego bloga to byla opcja w ustawieniach.. w tamtym nie bylo bo zakładałam go w 2008 a teraz sobie juz wszystko pozmienialam :)
    jesli chodzi o stroj z mojego bloga to pokazalabym sie w nim gdybym tylko go miala... ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma za co, to ja dziękuję ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:) // Thanks for Your comment:) // PS. Dajcie znać jeśli dodajecie! ;-)