Hej! :-) Dzisiejsza notka będzie całkiem inna od pozostałych... Zawsze polecam Wam sprawdzone i dobre produkty (moim skromnym zdaniem, bo wiadomo, że na każdego działa coś innego) :-) Po zakupieniu tych wsuwek stwierdziłam jednak, że warto Wam również prezentować rzeczy, których kupienie jest całkowitą stratą pieniędzy i ... nerwów.
Wsuwki jak to wsuwki - kilka dni i tajemniczo giną z pudełeczka, aż w końcu zostajemy z niczym. Przychodzi sobota, sprzątanie, odkurzanie i jedyne co słychać to "brzdęk" naszych zgub o wnętrze rury od odkurzacza :-) Z tego powodu, będąc ostatnio na zakupach postanowiłam ponownie zapełnić moje ziejące pustką pudełeczko i zaopatrzyłam się w zestaw wsuwek Donegal. I co? I 4 złote wyrzucone w błoto! Ok, to nie majątek, ale kurcze miałabym za to fajny balsam do ust, albo lakier do paznokci.
I tu muszę się zganić za kompletny brak rozumu, już nigdy nie "polecę po taniości". Czemu nie sprawdziłam jak one się "zachowują"? Przecież mogłam wyjąć jedną i zobaczyć! No właśnie a propos wyjmowania - brak jest jakiejkolwiek informacji na "tekturce" o tym, ile sztuk powinien zawierać zestaw. Także nie wiem, czy nie kupiłam jakiś 2/3 całości...
Jeszcze wyglądają niewinnie ...
A oto co się dzieje z KAŻDĄ wsuwką! Wyginają się jakby były zrobione z plasteliny, nie da rady upiąć tym włosów, za każdym razem kiedy myślę, że udało mi się ją w końcu dobrze odgiąć i szykuję się do "zamocowania", przekręca się...
Miałyście/ macie te wsuwki? Może one nie są takie złe, a po prostu moja seria jest jakaś wybrakowana?? Jedno jest pewne - NIGDY więcej nie zagoszczą w moim pudełeczku, coś czuję, że dość szybko je pogubię... niekoniecznie przypadkowo :-)
Pozdrawiam, życzę miłego dnia i wyłącznie dobrych zakupów :-)
Hm...ja mam jakieś wsuwki ale to pozostałość po fryzurze na ślub kuzynki od fryzjera :P Więc nie wiem jakiej firmy, ale tą skądś kojarzę...i chyba te moje powyginane resztki z kiedyś są właśnie tej :P
OdpowiedzUsuńJa miałam to samo. Nie pamiętam czy akurat z tej firmy, ale ogólnie trudno mi teraz znaleźć dobre wsuwki:(
OdpowiedzUsuńtyle wsuwek w jednym opakowaniu? opłaca się ;)
OdpowiedzUsuńa ja mam wsuwki, też się gdzieś ciągle gubią, ale akurat mnie jest z tego powodu przykro:P bo dobrze trzymają włosy, nie wyginają się i nie mogę narzekac:P
OdpowiedzUsuńja zawsze mam problem z wsuwkami. po prostu nie wszystkie trzymają się na moich włosach. a to co prezentujesz tutaj to najgorszy i najczestszy problem. nienawidzę tego!
OdpowiedzUsuń+obserwuję. :):)
opłaca się tyle za wsuwki. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i dodaje do obserwatorów.:)
Hmmm z tym rozciąganiem to mnie zdziwiłaś? Bo jeżeli jesteś już tak dobrze rozciągnięta, to oznaczałoby, że masz bardzo mocne mięśnie i raczej te ćwiczenia nie powinny sprawić Ci większych kłopotów.
OdpowiedzUsuńTakże kontrolne 3 pytania- czy jak sie rozciągasz, to wytrzymujesz w pozycji więcej niż 30sek?
Czy pogłębiasz skłon przez tzw kiwanie się do przodu
czy jak siedzisz i teraz, żebyś zrozumiał mnie dobrze o jaką pozycję mi chodzi. Siadasz na podłodze, nogi wyprostowane, stopy blisko siebie, kolana dotykają się i uwaga dolna część ud dotyka podłogi to samo z łydkami dotykają podłogi =>>>> plecy wyprostowane, i powoli zaczynasz opuszczać je w dół, nie zaokrąglając ich+>>> pilnuj, żeby łydki i uda były nadal przyklejone do podłogi. i tu pytanie potrafisz tak zrobić czy czujesz naprężenie w nogach od dołu???
wow ale poważnie się zrobiło- jak nie ja- hahhahahahahahha.
Na rozciąganie jest najlepsza jak dla mnei yoga- jednak nie polecam jej robić na własną rekę a raczej zapisać się na zajęcia, ja bardzo ale to bardzo konkretnych kontuzji się nabawiła, w domu.
Czekam z zainteresowaniem co napiszesz o serialach bo bardzo mnie zaciekawiło, czemu Ty też się ubawisz..... Enigma :P
mam uraz do wsuwek bo nigdy mi włosów nie trzymały.. wole zwykłe spinki..
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam talentu do robienia fryzur itp.i bardziej niz wspwki potrzebne i sa raczki:) dziekuje za odwiedziny i zapraszam znowu nowy post
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%, koszmarne wsuwki, też je kupiłam bo wiadomo, dużo a tanio... Wszystkie się tak gną jak pokazałaś, nie da rady tym upiąć! Fajny pomysł myślę, że faktycznie są takie rzeczy, które nie spodobają się nikomu i trzeba o nich pisać żeby nie kupowali ludzie beznadziei:) Vixxxy
OdpowiedzUsuńMiałam te same wsuwki i ten sam problem! Na szczęście na którymś pokazie fryzjer upiął mi włosy milionem dobrych wsuwek i teraz nawet nie muszę latać do sklepu po inne :)
OdpowiedzUsuńJa wszystkie wsuwki pożyczam. I potem już do mnie nie wracają. A zaufanie mam do tych z rossmana. Koniecznie muszą mieć takie zaokrąglone końcówki
OdpowiedzUsuńtak się czasem zdarza, ja kupuję u siebie na bazarku i szczerze powiedziawszy jak wsuwki za 4zł sprawdzają się idealnie. Zależy po prostu, od szczęścia chyba ;D
OdpowiedzUsuńOj musiałas się niexle wkurzac próbujac je zakładac:)
OdpowiedzUsuńno z takimi wsuwkami to szczerze mówiąc nigdy się nie spotkałam :) te z bazaru zawsze były dobre :D
OdpowiedzUsuńnie uzywam raczej wsowek, a jesli juz to takie ozdobne, z jakims lisciem, kwiatkiem itp. one zwykle sa troszke drozsze wiec i sa raczej mocniejsze. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTotalnie nie znam się na wsuwkach, bo ich w ogóle nie używam, do tej pory myślałam że wsuwki jak wsuwki, wszystkie są dobre :F
OdpowiedzUsuńo tak, koniecznie trzeba przeczytać książkę zanim obejrzy się film! Rozwiązuje się zagadkę razem z bohaterami-fajna zabawa:)
OdpowiedzUsuńA co do wsuwek, niestety nie mam pojęcia jaka to była firma, ale chyba nie był to jakieś super-wsuwki, wzięłam pierwsze lepsze w rossmannie jak najtansze:P i służą:)
u mnie w domu nigdy niema wsuwek bo wszystkie trace !:P
OdpowiedzUsuńu mnie w domu nigdy niema wsuwek bo wszystkie trace !:P
OdpowiedzUsuńRównież posiadałam te wsuwki, z mocnym naciskiem na słowo posiadałam, bo już je wyrzuciłam!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc raz w życiu spotkałam się z takimi wsuwkami, ale zapłaciłam połowe taniej, moze dlatego ;) od tamtej pory proszę ekspedientkę, by wyciągnęła jedną i pokazala :)
OdpowiedzUsuńPS dodaję ;-)
matko, tyle sie rozpisywac o glupich wsuwkach..??
OdpowiedzUsuńMarti! Trafiłaś w samo sedno! Dokładnie to samo mam ze swoimi wsuwkami firmy Donegal (notabene, po dobrych doświadczeniach z pilnikami tej firmy, wydawało mi się, że i wsuwki muszą być dobrej jakości. Ja swoich kupiłam w ilości sztuk 10 za 1 zł, ale bardzo zdenerwowało mnie to, że są elastyczne i nic z nimi nie da się zrobić. Wynika to pewnie z ich długości. Posiadam bardzo dobre wsuwki zakupione na "szybkości" w jakimś kiosku lata temu, z których nadal z nich korzystam, mimo, że zostało mi ich zaledwie kilka (reszta gdzieś wywędrowała ;), które są dość twarde, ale z pewnością krótsze, niż te firmy Donegal. Nie wiem, czy to czasy takie nastały, że już nawet tak prostej rzeczy, jak wsuwki nie można kupić w dobrej jakości? ;) Co więcej, moje jeszcze strasznie "obłupują" się z farby i zdarzało się, że miałam potem ten lak na twarzy :P uf, niby taka pierdółka, a jednak można się rozpisać ;) pozdrawiam serdecznie, Basia (stała, "bezblogowa" czytelniczka :))
OdpowiedzUsuńmaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaartiii:*** noo kurde wsuwki to ja mam takie same dziadoskie :(
OdpowiedzUsuńtak, spinki tej firmy to koszmar po prostu :/
OdpowiedzUsuńWsuwki tej firmy nadają się do jednego - do kosza. Kiedyś klientka przyniosła mi je,aby upiąć koka przy ich użyciu. Skończyło się na tym że laska wyszła z moimi wsuwkami a ja zostałam z powyginanymi wsuwkami wyżej przedstawionej firmy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
polecam wsuwki z H&M :)
OdpowiedzUsuń